Wczytuję dane...

Co jest ważniejsze od wyprawki? Zaraz ci powiemy!

co-jest-wazniejsze-od-wyprawki-blog


Jeśli masz dziecko w wieku szkolnym, od co najmniej miesiąca z pewnością wszędzie widzisz i słyszysz jedno słowo – WYPRAWKA. Wiadomo - zeszyty i podręczniki ważna rzecz. Tak samo jak długopisy, flamastry, piórniki, ołówki, korektory, worki na kapcie, segregatory, gumki do mazania i mnóstwo innych drobiazgów, które często przypominają się w ostatniej chwili. Ale w zalewie przedmiotów spełniających materialne potrzeby ucznia, często umyka coś, co jest od nich o wiele ważniejsze.


Tym, co wpływa na jakość nauki dziecka i zdolność do przyswajania szkolnej wiedzy, nie jest marka kredek czy plecaka, ani modny wzór na zeszytach. Komfort psychiczny – mniej się o tym mówi, a przecież bez tego nie ma co mówić o zdobywaniu wiedzy.


Chcemy się w tym momencie skupić na trzech aspektach, których zapewnienie jak najbardziej leży w mocy rodzica. Trzy sprawy, które są ważniejsze niż wypasiona wyprawka, i które wpływają na jakość nauki ucznia w każdym wieku, zapewniając mu potrzebny do niej komfort psychiczny.
 


1. Kąt do nauki


Na temat urządzenia dziecku miejsca do nauki pisaliśmy już wcześniej, nie będziemy się więc powtarzać. Częstym błędem jest jednak to, że rodzice biorą czasem to zadanie zbyt poważnie, zajmując się wszystkim sami i nie dopuszczając ucznia do żadnych związanych z urządzaniem decyzji. Uznając, że wiedzą lepiej, zapominają kto będzie tego miejsca codziennie używał i kto ma się w nim czuć dobrze.

naklejka-mapa-swiata


Trzeba umieć znaleźć subtelną równowagę rozmieszczając w kącie ucznia pomoce edukacyjne. Bardzo łatwo jest przesadzić, a przestymulowanie dziecka odniesie odwrotny efekt – niczego się nie nauczy. Pamiętając jako główną zasadę fakt, że to mały uczeń ma się w swoim kącie do nauki czuć komfortowo, pozwól mu na aktywny udział przy urządzaniu. Nie bój się, że „nienaukowe” ozdoby będą go rozpraszać. Kolorowe taśmy, światełka, naklejki ścienne czy plakat mogą pomóc mu poczuć się „u siebie” i dodawać otuchy na trudnej ścieżce zmagań z edukacją.

naklejki-z-dinozaurami


2. Zdrowy sen

lozko-tipi


Sama pewnie dobrze wiesz jak to jest, gdy człowiek zasiedzi się wieczorem i rano wstaje czując się jak zombie. Nas, dorosłych, jako tako ratuje wtedy kawa, ale nie jest to najzdrowsze rozwiązanie, a tym bardziej nienadające się dla dzieci. Dlatego tu nie można stosować żadnych skrótów – młody organizm do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje 9-11 godzin spokojnego snu.

Dlaczego jest to tak ważne, szczególnie dla uczniów?

Ponieważ gdy śpimy, mózg, zwolniony chwilowo z obowiązku zajmowania się naszymi emocjami, bodźcami itd., siada sobie spokojnie i porządkuje wszystkie informacje zdobyte w ciągu dnia. A młody mózg ucznia potrafi mieć dużo roboty z posortowaniem materiału szkolnego, którego przecież dziecko codziennie przyswaja naprawdę duże porcje. Zdrowy sen, odpowiednio długi i w zaciemnionym oraz cichym pomieszczeniu jest więc konieczny. Najlepiej też na noc odłożyć na półkę wszelkie tablety, telefony i inne urządzenia elektroniczne. Szwajcarscy naukowcy dowiedli, że trzymanie tego typu urządzeń blisko głowy wpływa bardzo niekorzystnie na zdolności do zapamiętywania.

lozko-chmurka


A jeśli masz problem z zapędzaniem dzieci do snu, koniecznie przejrzyj nasz post poruszający ten temat.


3. Porządek

polka-na-ksiazki-montessori


Niby wiadomo, że porządek jest ważny, więc jaki to ma mieć dodatkowy wpływ na komfort psychiczny ucznia? Otóż ma, i to olbrzymi. Pewnie istnieją dzieci, które nigdy nie gubią przyborów szkolnych, zeszyty mają poukładane na półce alfabetycznie, a plecak na poniedziałek naszykowany już w piątek wieczorem. Tylko… ile takich znasz?

Czy nie częstsza jest sytuacja, gdy przy siadaniu do lekcji nagle okazuje się, że zeszyt bawi się w chowanego, ołówki dostały nóg i sobie gdzieś poszły, a gumka do mazania obrażona poturlała się pod kanapę, i trochę czasu upływa na odnalezieniu całego towarzystwa i zapędzeniu do nauki?

Zła wiadomość: denerwowanie się na dziecko i wymaganie od niego porządku nie da zbyt wiele.

Dobra wiadomość: możesz (i powinnaś) pomóc mu nauczyć się zorganizowania.

Być może pomogą dodatkowe organizery, inne zagospodarowanie przestrzeni lub wypracowanie nowych zwyczajów. Grunt, żeby dziecko poznało na własnej skórze, jak duży komfort psychiczny może zapewnić odnajdywanie wszystkiego na właściwym miejscu, w momencie gdy jest akurat potrzebne. I jak wiele czasu można zaoszczędzić i spędzić w miły sposób, zamiast marnować na wieczne poszukiwanie przyborów.

organizery-motylki


Tę listę można by ciągnąć, ale to ty znasz swoje dziecko najlepiej. Spróbuj zaobserwować, co sprawia mu największy problem, utrudniając efektywną naukę. Zapewnienie odpowiednich pomocy naukowych nie da odpowiednich efektów, jeśli problem z przyswajaniem wiedzy tkwi w dyskomforcie, niewyspaniu, dezorganizacji, lub jeszcze czymś innym. Zapewniwszy dziecku wyprawkę materialną, zadbaj również o jego potrzeby psychiczne, aby dać mu jak najlepszą szansę na efektywną naukę.